Rozdział 172
Harlyn
„Popieram twoją decyzję. Ten człowiek jest okropny. Od momentu, kiedy go poznałam, wiedziałam, że jest do niczego, ale Bernardo potrzebował trochę czasu, żeby dostrzec jego bzdury i pretensjonalną naturę”.
Powiedziałem mu. Tak, dlatego byłem bardziej zły na Bernarda. Dał swojemu przegranemu wujkowi tyle szans. Dał mu korzyść z wątpliwości i nawet kilka razy mnie zrugał, gdy próbowałem sprawić, by zobaczył go takim, jakim naprawdę był, ale nie potrafił zrobić tego samego dla Hillana.