Rozdział 168
Bernardo
Patrzyłem, jak Harlyn odchodzi, grożąc, że wydrapie mi oczy, jeśli zrobię coś Hillanowi. Czułem się jak idiota. Czułem się głupio i nienawidziłem tego. Właśnie zrobiłem z siebie idiotę przed moimi siostrami, moim najlepszym przyjacielem, Harrym i moim kumplem. Czułem się głupio, ponieważ powinienem był najpierw posłuchać Hillana.
No cóż, nadal go nie lubię i nadal mam ochotę znów mu przywalić w twarz, ale teraz zdaję sobie sprawę, że przesadziłem i że zareagowałem za szybko.