Rozdział 104
Teo
Wyłam głośno, gdy w końcu dotarłam na drugą stronę lasu, gdzie ukryłam ubrania na ucieczkę ostatnim razem, gdy biegłam w tym kierunku. Szybko wróciłam do ludzkiej postaci i rozejrzałam się za torbą. Na szczęście znalazłam ją i szybko wrzuciłam na siebie trochę ubrań.
Poczekałem chwilę na drobne rany, które odniosłem biegnąc przez las od granic Crimson Moon do mojej obecnej lokalizacji. Miałem cel na myśli, ale od tego momentu będę musiał podróżować w ludzkiej postaci, chociaż nie byłem wielkim fanem mojej ludzkiej postaci.