Rozdział 10 Ashton mnie zignorował
Ashton, który obserwował całą tę katastrofę, wszedł powoli. Następnie spojrzał na Rebeccę i zapytał: „Czemu jeszcze nie śpisz?” Rebecca zachowywała się, jakby była mile zaskoczona jego przybyciem. Delikatnie się dąsając, pociągnęła go tak, żeby usiadł obok jej łóżka, zanim objęła go ramionami. „Za dużo spałem w ciągu dnia i teraz nie mogę spać. Dlaczego tu jesteś?” Żeby cię odwiedzić. Spojrzenie Ashtona wylądowało na mnie. Marszcząc brwi, natychmiast nakazał: „Zajmij się tym teraz!”
Jego głos był zimny i pozbawiony troski
Rebecca przybrała wyraz żalu, gdy jej ramiona były zaciśnięte wokół niego. „Byłam zbyt nieostrożna i przypadkowo zraniłam Scarlett”. Ashton spokojnie głaskał jej długie włosy; wyglądało na to, że nie zamierzał jej strofować.