Rozdział 8 Opieka nad Rebeccą
Helen prychnęła. „Ona jest po prostu niewdzięczna. Tata traktował ją dobrze przez ostatnie kilka lat za nic”.
„Przestań!” Charlie spojrzał na nią wrogo, zanim bezradnie spojrzał na mnie. „Jest późno. Pogrzeb twojego dziadka już się skończył. Idź już do domu”.
„Dziękuję, wujku Charlie”. Zarówno Helen, jak i Charlie mieli ponad pięćdziesiąt lat. Nie mieli dzieci i żyli wygodnie z akcji Fuller Corporation.