Rozdział 20
Z marsową miną Jared spojrzał mi prosto w oczy swoimi obsydianowymi, głęboko osadzonymi oczami. Zastanawiał się, czy mówię prawdę.
Nie martwiłem się. Siedziałem cicho, gdy próbował mnie ocenić.
Po pewnym czasie w końcu przemówił. „Pewnie.”