Rozdział 52 - Jeszcze nie jesteś gotowy, żeby iść dalej
Podał jej pudełko i mogła powiedzieć, że zawierało bransoletkę, naszyjnik lub jedno i drugie. Nie miała zamiaru go otwierać, żeby zobaczyć, co dokładnie jest w środku.
„Nie, Phan, niczego od ciebie nie potrzebuję” – powiedziała, cofając się o krok. Przez cały ich związek to ona kupowała większość prezentów i kilka razy Phanuel odwzajemniał się tym samym, ale był dobry w robieniu jej kawałów.
Było fajnie, kiedy grali w takie gry, ale nie było to warte jej zdrowia psychicznego. Nawet kiedy zobaczyła go z Rachel po raz pierwszy, chciała wierzyć, że to kolejny żart, ale okazało się, że to prawda.