Rozdział 24 - Co się z nią stało?
„Michelle, czy jak tam masz na imię, nie uważasz, że przekraczasz granice?” Amir był zimny i protekcjonalny, niedoceniając Michelle i czując, że nadszedł czas, aby pokazać jej miejsce. Michelle pozostała niewzruszona, wiedząc, że Amir jest bezsilny.
„Chyba potrzebuję okularów, bo nie widzę żadnej linii” – powiedziała sarkastycznie. Bella i pokojówki zachichotały, a chociaż Amir patrzył na nie gniewnie, pokojówki przybrały poważne miny, podczas gdy Bella pozostała obojętna.
„Możesz być sarkastyczny, ale trzymaj się z daleka od spraw niani. Postanowiłem, że będzie z nami na kolacji każdego wieczoru i to jest ostateczne” – Amir uderzył ręką w stół ze złości, co spowodowało panikę u Belli, niani i pokojówek.