Rozdział 36 - Alexa. To ty!
Lake przycisnął dłoń do czoła Jasona, spodziewając się ciepła, ale okazało się, że jest zimne. „Myślałem, że masz gorączkę, ale wydaje mi się, że wszystko jest w porządku. Widziałem Alexę tylko w dniu twojego ślubu, ale wątpię, żeby to ona była tam”.
Myślał, że Jason zapomniał o Alexie, ale tak nie było. Lake zastanawiał się, co w Michelle tak bardzo zdenerwowało Jasona. Jego zachowanie dziś wieczorem było nienormalne, ale Jason nie był typem, który robi sceny. Absurdem byłoby, gdyby jego sprawa znalazła się na ustach mediów.
Im częściej Erah widywał Michelle, tym silniejsze było jego przekonanie. Jej gestykulacja, uśmiech, uzębienie itd. To była kobieta, z którą dzielił łóżko przez trzy dobre lata, więc jak mógł jej nie rozpoznać? A może to był jej duch?