Rozdział 6 - Odmówiono publicznie
„Jak śmiesz tak do mnie mówić? Chcesz umrzeć?” Jason poczuł się skrzywdzony, że został tak źle osądzony.
Ponieważ nie kochał Alexy, przydzielił jej lokaja, który się nią opiekował. Dlatego nie był odpowiedzialny za nic, co ją dotyczyło. Gdyby nie dziecko, rozwiedliby się już kilka miesięcy temu.
Dziecko było jedyną rzeczą, która ich łączyła i dawała jej tytuł pani Gannon, który prawnie należał się Vivian. To ona była powodem, dla którego poszedł na to przyjęcie, ale wyjaśniła mu, że jej matka zachorowała, dlatego nie mogła się spotkać zgodnie z planem.
Niepokorna postawa lokaja wzbudziła w sercu Jasona zarówno gniew, jak i irytację, lecz lokaj nie okazał skruchy.
Odwracając się, śmiało odparł: „Tak, proszę pana. Będę bardzo rad, jeśli mnie pan zabije. Czym jest świat i ten dom bez pani Alexy? To nic więcej niż pusta skorupa”.
Jason był wściekły na manierę lokaja, ale był prawie dwa razy starszy od niego. „Jeśli chcesz odejść, nie będę cię zatrzymywał, ale pamiętaj, że w tej historii jest więcej, niż myślisz”.
Wiedział, że wszyscy będą go za to winić, ale nie mógł zaakceptować, że to jego wina. Nie było łatwo żyć z kobietą, do której nie miał uczuć przez trzy lata.
Jednak w jego sercu kryło się ciche pytanie. Jeśli nie kochał Alexy, to skąd ta namiętność między nimi, zwłaszcza podczas kilku nocy, które spędzili razem, kochając się?
Było tak wstyd, że nie potrafił nawet dotknąć kobiety, którą, jak twierdził, tak bardzo kochał.
„Jeśli pozwolisz mi zostać z nią kilka dni w szpitalu, to być może będę kontynuował pracę dla ciebie, ale jeśli nie, to złożę wypowiedzenie” – Rudolph przedstawił swoje warunki.
Nieświadomy rozwodu i czekając, aż Alexa wyzdrowieje i wróci do rezydencji, nie mógł się zmusić, by odejść, mimo że tego chciał.
Ezra cieszył się, że postanowił zostać, będąc swoim najbardziej szanowanym, mądrym i pracowitym pracownikiem domowym.
„Nie musisz być w szpitalu. Będę tam sam ”, powiedział Jason uspokajająco, a lokaj westchnął z ulgą. Wspaniale było wiedzieć, że jego szef nie będzie z tą kobietą, gdy jego żona będzie zamieszana w kolejny wypadek.
„Okej. W takim razie zostanę i zajmę się sprawami domowymi” – kamerdyner niechętnie się zgodził.
W szpitalu Jason został zaatakowany przez przedstawicieli domów mediowych obecnych po jego przybyciu.
„Panie Gannon, czy dopiero teraz dowiaduje się pan, że pańska żona miała wypadek?” – zapytał jeden z przedstawicieli mediów, ale Jason odrzucił ją chłodno, próbując przecisnąć się przez tłum.
Prawie udało mu się dotrzeć do wejścia do szpitala, ponieważ się go obawiano, a większość z nich od razu ustępowała, ale szczupła ręka objęła jego tułów od tyłu i rozległ się znajomy melodyjny głos:
„Jason, cieszę się, że cię znalazłam. Tak się martwiłam.”
Vivian czekała w szpitalu, gdy tylko usłyszała tę wiadomość. Wczoraj wieczorem Jason opowiedział jej o rozwodzie i o tym, jak zamierzają wszystko sfinalizować dziś rano.
Kiedy zapytał o nagranie audio, zaprzeczyła, zrzucając winę na hotel i sprawiając wrażenie, że ktoś potajemnie podłożył dyktafon w pokoju, zanim go zarezerwowano.
Jason jej uwierzył, a ona czekała na wieści o sfinalizowaniu rozwodu, tylko po to, by spotkać się z wiadomością, że Alexa miała wypadek samochodowy. Obawiając się, że Ezra może poczuć się winny, aby zostać przy niej, Vivian uciekła się do tego.
Była to jej szansa, by pokazać się mediom, ponieważ ktoś usunął poprzednie wiadomości, a ona rozpowszechniła w sieci informacje o sobie i romansie Jasona.
Z drugiej strony Jason był zdenerwowany jej niechcianym pojawieniem się. Jego publiczny wizerunek i pozycja CEO były dla niego ważniejsze niż cokolwiek innego.
„Vivian, co ci powiedziałem?” Jego oczy i głos były tak zimne, że Vivian zadrżała, a łzy napłynęły jej do oczu.
Jason zawsze był wobec niej ciepły; nigdy się tego po nim nie spodziewała. Ponadto jego firma i jej ojciec współpracowały ze sobą, więc nie ośmielił się okazać jej braku szacunku, ponieważ mógłby stracić ten interes.
Gdy wokół nich zgromadzili się przedstawiciele mediów, przybrała żałosny wyraz twarzy, upewniając się, że słyszą każdy szczegół, który wychodził z jej ust. Wkrótce zebrali się wokół nich, gdy krzyknęła:
„Obiecałeś, że weźmiemy ślub po rozwodzie, więc skoro już po wszystkim, co powstrzymuje nas od bycia razem? Nie jesteś już za nią odpowiedzialny. Teraz jest twoją byłą żoną”.
Wiadomość ta była dla przedstawicieli obecnych na miejscu szokującym i solą w oku. „Pan Gannon rozwiódł się z żoną?” – szeptali między sobą, upewniając się, że wszystko zapiszą, gdy jeden z nich zapytał Vivian:
„Przepraszam, panienko, czy powiedziała pani, że pan Gannon i jego żona się rozwiedli? Czy to był powód wypadku?”
Wydarzenie było transmitowane na żywo, Jason czuł się przytłoczony i bardzo wściekły. Gdyby pojawiły się o tym informacje, jego bracia mieliby kolejną okazję, by odebrać mu ciężką pracę. Niedojrzałe zachowanie Vivian zaczęło go dobijać.
Vivian wyprostowała się, by stanąć twarzą do kamery, elegancko przeczesując włosy palcami, by dobrze wyglądać na nagraniu. „Tak, nazywam się Vivian Henshaw, jego…” nie dokończyła, gdy rozległ się bolesny głos Jasona, gdy odrywał od niego jej ramiona.
„Nie wiem, kim ona jest. Kocham moją żonę i muszę się nią opiekować”.
W ten sposób zostawił Vivian, by zmierzyła się ze wstydem, który spowodowała. Po prostu zaprzeczył jej publicznie, deklarując swoją miłość do Alexy. Vivian nie wiedział, co o tym myśleć.
Łzy napłynęły jej do oczu i spłynęły po policzkach, gdy za nim pobiegła. „Jason, jak możesz tak mówić?” Przy wejściu zatrzymało ją kilku ochroniarzy.
Trudno było stwierdzić, czy pracowali dla Jasona, jego ojca czy rodziny Alexy. „Pani, wstęp mają tylko członkowie rodziny, a pani do nich nie należy” – powiedział jej stanowczo jeden z ochroniarzy.
Mając za sobą przedstawicieli mediów i ochroniarzy z przodu, odwróciła się w prawo ze wstydem, którego nie potrafiła powstrzymać, biegnąc przez tłum gapiów, szukając miejsca, w którym mogłaby się ukryć, ale przedstawiciele mediów również ją gonili. Uwielbiali jej odwagę i mogli robić z niej newsy i zarabiać pieniądze, ponieważ była pierwszą córką rodziny Henshaw.
Jason wszedł na oddział ratunkowy, gdzie spotkał go oślepiający policzek, który rozbrzmiał w poczekalni. „Ty dupku, gdzie byłeś, kiedy twoja żona została tu przywieziona ponad godzinę temu? I kim jest ta kobieta? Czy to ona była powodem twojego spóźnienia?” warknął jego ojciec.
Jasonowi zajęło kilka sekund, aby dojść do siebie po bolesnym uderzeniu. Chociaż nie okazywał oznak słabości, był zszokowany ludźmi zgromadzonymi w szpitalu dla dobra Alexy. To sprawiło, że poczuł zawroty głowy.