Rozdział 37 - Odpuść sobie, nie znasz jej historii.
Michelle lekko spanikowała, ale zachowała spokój. Nie przeszkadzało jej, że jej tożsamość zostanie ujawniona, ale nie miało to się zdarzyć na czerwonym dywanie, a już na pewno nie wtedy, gdy nie była w stanie porwać Vivian, jak chciała.
Choć chciała to przyznać i obnosić się z tym w jego obecności, pozostała skupiona na swoim celu na dziś wieczór. Miała się właśnie uwolnić, gdy Rush szybko jej pomógł.
Jego spojrzenie było przepraszające, ponieważ nie powinien był pozwolić nikomu zbliżyć się do Michelle bez jej zgody. Kto by pomyślał, że Jason, będąc po jej lewej stronie, wyrwie ją z prawej?