Rozdział 19 - Zbyt bezczelny jak na mój gust
Bella nie rozumiała powodu, dla którego Alexa chciała pomóc, ale wiedziała, że pomocnicy Kyle'a i Gabrielli zmarnowali mnóstwo czasu na poszukiwanie inhalatora. Ten czas można było wykorzystać na przewiezienie Gabrielli do szpitala. Bella pamiętała jednak, że Alexa miała bardzo dobre serce.
Ta zadziorna i zadziorna osobowość ujawniła się dopiero po rozwodzie i sfingowaniu śmierci.
„Potrzebuję serwetki lub ręcznika, i kochanie” – krzyknęła Alexa. Jeden z członków załogi przybiegł do niej z serwetką. „Masz. Mam jedną”.