Rozdział 53 - Nie kłam mi
„Już tu jest?” – zapytała Sophie, zbierając się i przygotowując się na spotkanie z szefem. Wyglądała na spokojną i opanowaną, ale w głębi duszy była zdenerwowana.
„Przybył wcześniej niż wszyscy inni i ma okropny nastrój. Nie wiem, kto go uraził” – odpowiedziała recepcjonistka. Jason nigdy się za bardzo nie uśmiechał, ale dziś było inaczej. Wszyscy chodzili jak po jajkach.
Sophie nie mogła uwierzyć, że jej małe kłamstewko spotęgowało jego gniew do tego stopnia. „Dzięki za ostrzeżenie” – uśmiechnęła się ciasno, rzuciła torebkę na biurko, po czym ruszyła do biura Jasona.