Rozdział 112 - Dzieje się coś dziwnego
„Seb, o czym ty mówisz?” Michelle była zdezorientowana, ale też szczęśliwa, jeśli to było to, o czym myślała.
Aleksander od początku dawał to jasno do zrozumienia i sposób, w jaki się po prostu poddał, był zarówno uspokajający, jak i podejrzany.
„Nie zrozum mnie źle. Miałem zamiar to zrobić wcześniej, ale dzisiaj wydarzyło się coś, co sprawiło, że zmieniłem zdanie”.