Rozdział 134
Mika wsunęła rękę pod ramię Jamesa. „Chodź, Książę na ciebie czeka.”
„Hura” – powiedział James, odkładając w myślach romans ze swoją nieumarłą dziewczyną. „Jesteś strasznie odważna, że tak mnie prowadzisz, wiesz?”
Zielone oczy Miki tańczyły z rozbawieniem. „Lubię żyć na krawędzi”.