Rozdział 129
James spojrzał na niego sceptycznie. „Po co miałbym się mścić? Wszystko, co zrobili, to włamanie się do mojego domu. Zabiłem jednego i złapałem drugiego, jeśli pamiętasz”. Złapany wilkołak, o którym mowa, jak powiedziała mu Zoe, chłodził się w jakimś ośrodku zatrzymań, dopóki nie zostanie odpowiednio przesłuchany.
„Rzeczywiście” – uśmiechnął się Conrad, chwytając teczkę z manili i wręczając mu ją. „Ale rzecz w tym, że znałeś mojego ostatniego Huntera, James. Ich rodzina była celem i prawie zginęła, ponieważ byli zbyt blisko zabicia Alfa Wilkołaka w trakcie wykonywania swoich obowiązków. Przeżył tylko ich syn”.
Otwierając teczkę, Jamesowi krew zamarła, gdy zobaczył zdjęcie swojego ojca na pierwszej stronie. Spojrzał z przestrachem na Conrada: „Czy próbujesz mi powiedzieć, że mój tata był twoim Hunterem?”