Rozdział 114
Joel puścił do mnie oko i wyszedł z pokoju.
Maryellen wydawała się teraz niepewna, skoro została z Dominickiem. Odsunęła się od niego i stanęła obok mnie.
„Ach, pani, w całym tym zamieszaniu zapomniałem, dlaczego pierwotnie do pani podszedłem” – powiedział Dominick, grzebiąc w kieszeni spodni. „Chciałem ci je zwrócić”.