Rozdział 102
Rick zdawał się nie znać nikogo. Uderzyło mnie, że to dlatego, że w przeciwieństwie do swoich adoptowanych braci, którzy mieli nowych przyjaciół, on cały czas siedział w szpitalu, obserwując April.
„Masz rację” – zamyślił się Joel. „Rick spędza zbyt dużo czasu w tym szpitalu, rozpieszczanie swojej partnerki. Nie poświęcił czasu na pełną integrację ze stadem”.
„Myślę, że karanie go za ochronę April byłoby nieproduktywne” – powiedziałem. „Masz rację, spędza cały czas z ludźmi. Rick w ogóle nie zna stada”.