Rozdział 99
Sara POV
Było jeszcze dość wcześnie rano. Wszędzie były policyjne samochody i karetki. Widziałem też kilka pojazdów zorientowanych na technologię. Co dziwne, nie było śladu po prasie.
Powinnam była od razu wstać i odsunąć się od Zane'a, ale wciąż byłam wyczerpana emocjonalnie, a jego ramiona były pocieszające i ciepłe. Westchnęłam.