Rozdział 118
Sara POV
Lainey Wilson spodobała mi się w ośrodku już po naszym krótkim spotkaniu, a kiedy była zachwycona herbatą i zrobiła zdjęcie wystawnego, choć delikatnego otoczenia dla swoich szczeniąt w domu, spodobała mi się jeszcze bardziej.
To też było dobre, bo gdy już przeszliśmy do konkretów, pierwszą rzeczą, którą chciała omówić, było moje najnowsze zdjęcie w sieci, które stało się viralem. Pokazała je na tablecie i zobaczyłam siebie na wystawie perfum w Au Bon Marche.