Rozdział 101
Sara POV
Władze chciały, żeby Zane i ja byliśmy na miejscu zbrodni jeszcze przez kilka godzin. Zrozumiałam, że Zane miał rację i próbowali być uprzejmi i nie ciągnąć nas na posterunek, ale nienawidziłam przebywania w budynku i bardzo chciałam wrócić do domu, do moich dziewczynek.
Ostatecznie opowiedziałam moją historię grozy trzy razy, za każdym razem pomijając intymność, jaką dzieliłam z Zane'em, dopóki nie byli usatysfakcjonowani, a i to tylko dlatego, że nalegał na to mój prawnik.