Rozdział 35
Rozdział 35. Punkt widzenia Arii
Przetoczyłem się na bok. „Muszę się dowiedzieć, czy on naprawdę jest moim ojcem” – powiedziałem, wstając. Reid przetoczył się, by stanąć twarzą do mnie.
„Dobra, ale idę z tobą”. Spojrzałam na niego przez ramię i skinęłam głową. Wyskoczył z łóżka i zaczął zakładać dżinsy. Złapałam dżinsy i stanik, zanim znalazłam biały podkoszulek. Kiedy nie mogłam znaleźć swetra, chwyciłam jedną z flanelowych koszul Reida i podwinęłam rękawy do łokci. Poczułam na niej zapach jego wody po goleniu. Kiedy skończyłam, złapałam tenisówki i poszłam za Reidem, który czekał na mnie przy drzwiach w swoim zwykłym zestawie dżinsów i czarnej koszuli.