Rozdział 19
Rozdział 19 POV Arii
Wendy i Christine nie traciły czasu; podekscytowane zrobiły mi fryzurę i makijaż. Po prostu pozwoliłam im robić, co chciały. Nie było sensu się z nimi kłócić, miałam bardziej palące problemy, które mnie pochłaniały. Jak Reid i ja mieliśmy się dogadać, skoro on miał tyle gniewu i nienawiści do rzeczy, na które nie miałam wpływu? Nie mogę zmienić tego, kim jestem, ale nie będę go tolerować, przez co się go boję. Zawsze byłam uległa wobec tego, jak potoczyło się moje i Lily życie, biorąc je takim, jakie jest. Nie chcę już siedzieć i tolerować. Wiem, kim teraz jestem. Co ważniejsze, wiem, kim chcę się stać i nie jestem osobą, którą odsuwa się na bok i po której się depcze. Tylko ja mogę kontrolować, kim powinnam być, a stanie tam i przyjmowanie ciosów nie działało w przeszłości. Więc ucząc się na tych błędach, odmawiam deprecjonowania siebie w imię zadowolenia innych lub obawiania się reakcji tych, którzy się nie zgadzają. Lily musi wiedzieć, że ukrywanie się przed wszystkimi nie jest normalne, że boi się wszystkich, a jedynym sposobem, w jaki mogę sprawić, by zobaczyła swoją siłę, jest pokazanie jej samemu.
Zostałam wyrwana z pochłaniających mnie myśli po około godzinie, gdy Wendy bawiła się moimi włosami i makijażem, gdy poprosiły mnie, abym przebrała się w sukienkę. Sukienka pasowała jak ulał, chociaż muszę przyznać, że nie czułam się komfortowo z jej długością, ale nalegali, aby nie była za krótka. Wsuwając czarne obcasy, stanęłam przed lustrem. Wendy zakręciła moje długie włosy i związała je w połowie do góry, w połowie w dół, loki spływały mi do połowy pleców. Musiałam przyznać, że wykonali naprawdę dobrą robotę. Wyglądałam ładnie. Wyglądałam tak, jak powinna wyglądać Luna. Stojąc tam, gapiąc się na siebie w lustrze, miałam nowo odkrytą pewność siebie. Zaczynałam się ekscytować uroczystościami. Dzisiaj może nie był najlepszy dzień, jeśli chodzi o Reida i mnie, ale odsunęłam te myśli na bok. Nawet jeśli mnie zignoruje albo w ogóle się nie pojawi, poradzę sobie sama. Nie pozwolę, żeby Stado zobaczyło, jak bardzo jestem zdenerwowana. Po prostu się uśmiechaj, udawaj, dopóki ci się nie uda, chyba.