Rozdział 385
WIELKI KRÓL DAEMONIKAI
Daemonikai zatrzymał się tuż za korytarzem lochu, aż usłyszał pierwszy przerażający krzyk Zaipera. Dopiero wtedy odszedł od korytarza lochu. Wkrótce przestał ich słyszeć. Prawie żałował.
Polecił strażnikom przenieść Zaipera do najgłębszej, najbardziej ufortyfikowanej celi, aby jego tortury nie zakłóciły spokoju Cytadeli. Ale teraz, po raz pierwszy, zastanawiał się nad mądrością takiego postępowania.