Rozdział 84
EMERIEL
Wieści o królewskich dekretach rozeszły się po twierdzy z prędkością światła, zapewne docierając do każdego zakątka Urai.
Po raz pierwszy od wieków w fortecy brakowało zwykłych, ożywionych zajęć. Opustoszała, jakby pozbawiona życia. Powietrze spowijał ciężki koc żałoby.