Rozdział 36
Jego zaufany żołnierz wyłonił się z rogu. „Tak, Twój
„Yaz” – w końcu udało mu się wykrztusić, gdy odzyskał głos. Wasza Wysokość?”
„Czy wszyscy strażnicy pełniący służbę opuścili teren, kiedy wydałeś im rozkaz opuszczenia obiektu?”
Jego zaufany żołnierz wyłonił się z rogu. „Tak, Twój
„Yaz” – w końcu udało mu się wykrztusić, gdy odzyskał głos. Wasza Wysokość?”
„Czy wszyscy strażnicy pełniący służbę opuścili teren, kiedy wydałeś im rozkaz opuszczenia obiektu?”