Rozdział 016 Wizyta Zachary'ego
Elżbieta niosła kosz wypełniony dwoma rodzajami liczi i wróciła obok Julie. Julie podczas spaceru jadła liczi i nie zapomniała się z nią droczyć: „Elizabeth, twój mąż w błyskotliwym małżeństwie jest taki przystojny. Nie spodziewałam się, że ktoś, kto przenosi cegły na placu budowy, będzie taki przystojny. Jeśli chce bądź gwiazdą, jego wygląd na pewno wystarczy.”
„Jest naprawdę miły, troskliwy i troskliwy”. Elizabeth w tajemnicy cieszyła się, że chociaż pomyliła datę i wyszła za mąż, nieoczekiwanie wyszła za dobrego mężczyznę. Poczuła się, jakby znalazła skarb.
„Co jest z wami nie tak?” Julie była zazdrosna i zapytała bliżej.