Rozdział 021 Cichy pocałunek
William patrzył na Elizabeth, a blask w jego oczach stawał się coraz głębszy. Ma naprawdę niepowtarzalną wizję, a wybrana przez niego partnerka jest nie tylko uczciwa w swoim podejściu do życia, ale także błyskawicznie bierze z nim ślub.
„Umowa biznesowa z firmą Erwei została załatwiona. Możesz chwilę odpocząć. Wstań wcześnie rano, a wieczorem razem odbierzemy dzieci ze szkoły. Co powiesz na to?”– zapytał cicho.
– Oczywiście – zgodziła się radośnie Elżbieta. Poranek jest jej najbardziej pracowitym czasem, a wieczór jest stosunkowo wolny.