Rozdział 007 Zidentyfikuj tę matkę
Wyraz twarzy Williama stał się na chwilę bezradny. Właśnie rano odebrałem świadectwo, a wieczorem go nie poznałem? Jak zapominalska jest jego nowo poślubiona żona? Jednak dzięki swojej doskonałej kulturze William stłumił swoje niezadowolenie, uśmiechem tak ciepłym jak wiosenny wiatr rozkwitł na jego przystojnej twarzy i powiedział do Elżbiety: „To ja”.
Elizabeth założyła okulary, w końcu wyraźnie zobaczyła twarz Williama . Zdała sobie również sprawę, że jej pytanie było trochę niestosowne i szybko nadrobiła to: „Panie Moore , kiedy szliśmy, nie nosiłem okularów. na randce w ciemno. Nie widziałam wyraźnie. Bałam się przyznać do błędu. Dlatego sprawdziłam.
Spojrzała na Williama z uśmiechem i pochwaliła: „Nie spodziewałam się, że pan Moore jest taki przystojny. i przystojny, zupełnie jak gwiazda idola w telewizji. Nigdy nie widziałem kogoś takiego jak Mr. Mając tak przystojnego mężczyznę, Moore ma wrażenie, że znalazł skarb”.