Rozdział 144
Szybko odpisałem Arthurowi, nie chcąc wzbudzać żadnych innych obaw i podejrzeń u Moniki. Zajmowanie się moimi problemami z Liamem było więcej niż wystarczające — nie było mowy, żebym miał dodać do tego wszystkiego również Arthura.
Monica opadła z powrotem na kanapę i popijała kawę. „Może Olivia cały czas kłamała do ciebie”.
„Ale ona naprawdę brzmiała tak szczerze w każdej kwestii. Zazwyczaj spotykam się z goryczą i szyderczymi uwagami ze strony innych dziewczyn. Olivia była miła i akceptująca. Naprawdę chciałam wierzyć Liamowi, ale potem zobaczyłam go i Olivię po ostatnim treningu...”