Rozdział 75
Kiedy znów otworzyłam oczy, znalazłam się w pokoju Liama w akademiku. Leżałam na jego łóżku, a pokój wypełniało delikatne światło lampki nocnej. Nie miałam pojęcia, jak się tu znalazłam. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, była walka ze wszystkimi wilczycami.
A potem zaczęła mi boleć głowa, coś ścisnęło mi mózg, a potem nagle cały świat zrobił się czarny.
Nawet teraz głowa mi pulsowała, a ciało czuło się, jakby przeszło przez maszynkę do mięsa. Jezu, te Avy naprawdę mnie pobiły, prawda?