Rozdział 21
„Mamo?” – zapytałam, patrząc to na Liama, to na moją matkę.
Mama spojrzała na mnie i uśmiechnęła się: „Och, kochanie, już się obudziłaś”.
„Co się dzieje?” – zapytałem. Nie mogłem oderwać oczu od Liama, który wygodnie siedział na naszej kanapie, z ręką nonszalancko przerzuconą przez oparcie.