Rozdział 63
Westchnęłam, opierając brodę na dłoni. „To Liam, Noah, Winslowowie... Wszystko się kumuluje. Czuję się, jakbym nie miała chwili spokoju przez tysiąc lat. Przysięgam, Monica, ostatnio jestem taka niespokojna”.
Gdy tylko słowa wyszły z moich ust, wiedziałam, jak prawdziwe były. Byłam po prostu zmęczona wszystkim. Oczywiście, że to było po mnie widać. Oczywiście, że Monica widziała to wypisane na mojej twarzy.
Monica skinęła głową ze współczuciem. „Liam robi wszystko, co w jego mocy, żeby cię chronić, prawda?”