Rozdział 98
Nicole szybko odwróciła się, żeby odejść – nie chciała bowiem ani chwili dłużej pozostawać w tym zapalnym punkcie sporu.
Jednak niedługo po tym, jak opuściła prywatny pokój, Mason ją dogonił.
„Hej, Piękna Damo, tak traktujesz kogoś, kto wyciągnął cię z opresji?” krzyknął, patrząc, jak ona w pośpiechu odchodzi.