Rozdział 9
Po ustaleniu czasu i miejsca spotkania Nicole szybko zakończyła rozmowę telefoniczną.
Po drugiej stronie linii Joseph trzymał telefon komórkowy z oczami pełnymi niedowierzania. Zadzwonił do Lisy tylko po to, żeby spróbować, myśląc, że nawet jeśli jest tylko odległa szansa, że zgodzi się z nim spotkać, musi się postarać. Ale kto by pomyślał, że Lisa zgodzi się spotkać z nim od razu? Wykrzywił usta z zachwytem wypisanym na twarzy. Jeśli uda mi się to zrobić, mój tata prawdopodobnie będzie miał o mnie lepsze zdanie…
Tymczasem Nicole namawiała Haydena na lunch. „Hayden, ugotowałam trochę gorącego płatka. Pospieszmy się i chodźmy go zjeść”. Położyła telefon na sofie, zanim zabrała syna na lunch.