Rozdział 20
Gdy tylko zadała to pytanie, pomyślała: Och, głupia ja, czego ja się spodziewałam?
Colton patrzył na nią, nie odpowiadając na pytanie. On po prostu odparł: „Pani Liso, czy nie ma pani najmniejszego pojęcia, kim jest biologiczny ojciec pani syna?”
Sądząc po jej wyrazie twarzy, najwyraźniej żałowała, że zadała to pytanie w ferworze chwili. Gdy jej podekscytowanie osłabło, jej twarz zaczęła się czerwienić. Wyjąkała: „Chodzi mi o to, że to było nieprzemyślane pytanie. Oczywiście, że wiem, kim jest jego ojciec”.