Rozdział 6
Nicole pośpiesznie cofnęła wzrok, po czym podeszła do Coltona i podała mu portfel. „Oto twój portfel, panie Gardner; proszę sprawdzić, czy niczego w nim nie brakuje. Jeśli nic nie ma, to ja wyjdę pierwsza” – powiedziała jednym tchem.
Jednak gdy już miała wyjść, Queenie zawołała do niej, pytając: „Dlaczego tu jesteś, siostro?” Czy Nicole nie powinna była zniknąć całkowicie? Dlaczego nagle się tu znalazła, pojawiając się przed Coltonem z portfelem w ręku?! W jej oczach pojawił się złośliwy błysk. Szukała ujścia, by dać upust swojej złości po tym, jak Colton ją właśnie upomniał, a tu Nicole przyszła prosto do niej!
Nicole zamarła na słowa Queenie. Nie chcąc mieć nic wspólnego z Andersonami, uśmiechnęła się z dystansem, mówiąc: „Przepraszam, ale wziąłeś mnie za niewłaściwą osobę”.