Rozdział 90
Siedzieli przed laboratorium i czekali około dwóch godzin, w trakcie których Hayden nieustannie nagabywał Coltona, zadając mu mnóstwo pytań. Słysząc ich rozmowę, Nicole skrzywiła się, ponieważ mały bachor miał wielką buzię.
„Panie Przystojniaku, dlaczego nie weźmie pan pod uwagę mojej mamy? Ona zarabia dużo pieniędzy i rzadko sprawia kłopoty. A co najważniejsze, ona też jest użyteczna”.
Hayden podniósł niewinną twarz i spojrzał na Coltona błyszczącymi oczami, ponieważ bardzo chciał, żeby Colton poślubił jego matkę.