Rozdział 682 Chcę Cię
Ton Whitney był dość ciężki i mówiła słowo po słowie. Gdy tylko zająknęła się na ostatnich kilku słowach zdania, zaczęła powstrzymywać łzy. „Douglasie, nie proszę cię, żebyś mnie puścił. Mam tylko nadzieję, że pozwolisz odejść mojemu bratu. To ja byłam mózgiem, który wrobił cię w to. To nie ma nic wspólnego z moim bratem”.
Ponieważ spieniężyła znaczną ilość aktywów firmy na własny użytek, podejrzewano ją, gdy firma zbankrutuje i zostanie przeprowadzone dochodzenie. Była skazana na to, że nie ucieknie z więzienia. Gdyby jej
mogła wymienić uwięzienie na przebaczenie Douglasa, była gotowa to znieść.