Rozdział 605 Brakujący
Początkowo nie spodziewał się, że Nicole go pocałuje, ale nagle Nicole poczuła się oświecona i zaczęła zachowywać się z entuzjazmem.
Chociaż pocałunek był niczym lekki powiew wiatru muskający jego twarz, Colton nadal czuł się wzruszony.
To był pierwszy raz, kiedy Nicole wyszła z inicjatywą, żeby go pocałować. Za każdym razem, gdy prosił o to samo wcześniej, ona zawsze przewracała oczami. Wyglądało na to, że jego bezczelne dążenie faktycznie zadziałało. Uśmiechając się, patrzył, jak Nicole pospiesznie odchodzi. Po chwili biegu dogonił ją. „Nicole, poczekaj na mnie. Nie idź tak szybko”.