Rozdział 55
Po powrocie do biura Nicole wyglądała na nieco niespokojną, a na jej twarzy malował się niepokój. Opierając brodę na dłoni, kliknęła na Facebooku Zachary'ego, ale po przypomnieniu sobie, że wyszedł w pośpiechu, zamknęła stronę na Facebooku.
Teraz, gdy Zachary miał pełne ręce roboty ze sprawami dotyczącymi jego rodziny, mogłaby sprawić mu jeszcze więcej kłopotów, gdyby zawracała mu głowę tak błahą sprawą. Miała jednak niewielu znajomych w kraju, a firmy, z którymi wcześniej współpracowała, były zagranicznymi firmami. W tej chwili naprawdę czuła się odizolowana i bezradna.
Trzymając telefon komórkowy, Nicole spojrzała w górę i w dół na listę kontaktów, zanim jej palec nagle zatrzymał się i stuknął w Facebooka Coltona. Ona i Colton byli tylko partnerami, ale pomyślała, że on jej pomoże, jeśli poprosi go o pomoc. To była prywatna sprawa, ale ponieważ dotyczyła jej syna, nie miała innego wyjścia, jak go zawracać głowę. Westchnęła, wybrała słowa w myślach, zanim stuknęła palcami w ekran telefonu, aby napisać wiadomość tekstową. Brzmiała ona: „Prezydencie Gardner, chciałabym poprosić pana o pomoc w prywatnej sprawie. Nie ma problemu, jeśli jest pan zajęty”.