Rozdział 469
Jeden z Flamandów
Mimo to… Colton pochylił głowę, by spojrzeć na Nicole i zauważył, że jego wcześniejszy pocałunek pozostawił jej usta czerwone i wilgotne. To pełne i soczyste spojrzenie bezczelnie namawiało go do złożenia na nich kolejnego mocnego pocałunku.
Na jego twarzy wkrótce pojawił się złośliwy uśmiech, gdy zapytał chrapliwie: „Wszystko w porządku. Możemy mieć nasze sekretne spotkanie w biurze. Nie uważasz, że to czyni wszystko jeszcze bardziej ekscytującym?”