Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 651 Wizyta Pierre'a
  2. Rozdział 652 Prowokacja
  3. Rozdział 653 Podporządkuj go
  4. Rozdział 654 Utrata przytomności
  5. Rozdział 655 Ona się budzi
  6. Rozdział 656 Zdrada
  7. Rozdział 657 Domniemanie
  8. Rozdział 658 Śledztwo
  9. Rozdział 659 Niemożliwe
  10. Rozdział 660 Przesłuchanie
  11. Rozdział 661 To twoja matka
  12. Rozdział 662 Ujawnij prawdę
  13. Rozdział 663 Zapytanie
  14. Rozdział 664 Morderstwo
  15. Rozdział 665 Zrobiłem to
  16. Rozdział 666 Prawdziwy morderca
  17. Rozdział 667 On jest mordercą
  18. Rozdział 668 Spłata długu
  19. Rozdział 669 Zerwij z nią
  20. Rozdział 670 Zapomnij o tym
  21. Rozdział 671 Wyjaśnienie
  22. Spotkanie Rozdziału 672
  23. Rozdział 673 Uczyń ją swoją córką
  24. Rozdział 674 To kolejna pułapka
  25. Rozdział 675 Zdobądź kontrolę nad sobą
  26. Rozdział 676 W trakcie tworzenia
  27. Rozdział 677 Represje
  28. Rozdział 678 Strzał
  29. Rozdział 679 Wysyłanie jej do szpitala
  30. Rozdział 680 Panika
  31. Rozdział 681 Miliard
  32. Rozdział 682 Chcę Cię
  33. Rozdział 683 Prawie
  34. Rozdział 684 Podobieństwo
  35. Rozdział 685 Gabriel Wrenn
  36. Rozdział 686 Graj ze słuchu
  37. Rozdział 687 Lewy
  38. Rozdział 688 Do Ujawnienia
  39. Rozdział 689 Zostałeś pocałowany
  40. Rozdział 690 Bądź przygotowany
  41. Rozdział 691 Lubię Cię
  42. Spotkanie rozdziału 692
  43. Rozdział 693 Konfrontacja
  44. Rozdział 694 Wchodź w drogę
  45. Rozdział 695 przeniesiony
  46. Rozdział 696 Współczucie
  47. Rozdział 697 Opieka
  48. Rozdział 698 Cel oskarżenia
  49. Rozdział 699 Chaos zaczyna się, gdy jesteś zaniepokojony
  50. Rozdział 700 Opinia publiczna

Rozdział 4

„Przestań o tym myśleć, ty mały bachorze! To ja cię urodziłam, więc wiem, jak wyglądał twój tata” – odpowiedziała Nicole. Następnie ostrzegła pod nosem: „Od tej pory nie nazywaj żadnego przypadkowego faceta „tatą”. W przeciwnym razie zostawię cię za granicą i nie sprowadzę z powrotem”.

Hayden zacisnął usta. Pomimo chęci odgryzienia się, nie wydał z siebie ani jednego dźwięku, bojąc się, że matka naprawdę zostawi go za granicą.

Nicole wyszła z lotniska z synem, aby złapać taksówkę. Ponieważ co roku wracała na wieś, aby odwiedzić grób matki, kupiła apartament w Goldwick. Apartament o powierzchni zaledwie 80 stóp kwadratowych był daleki od przestronności, ale wystarczająco duży, aby pomieścić ją i jej syna.

Właśnie zatrzymała taksówkę i miała zamiar wrzucić bagaż do bagażnika, gdy nagle dostrzegła postać w oddali. Ta wysoka postać w czerni, która emanuje chłodnymi wibracjami, czy to nie ten narcystyczny dziwoląg, którego właśnie poznałam przed lotniskową toaletą?

Obok mężczyzny stała wysoka i szczupła kobieta, która z tyłu wydawała się Nicole bardzo znajoma. Cóż, skoro mogła się związać z takim dziwolągiem, ta kobieta prawdopodobnie też nie jest zdrowa na umyśle, pomyślała Nicole złośliwie do swojego elfa, odwracając wzrok.

Zbliżał się już wieczór, gdy Nicole skończyła sprzątać dom po powrocie do domu. Gdy się otrząsnęła, nagle zauważyła, że Hayden jest dziś dziwnie cichy i ogarnęło ją złe przeczucie. Podchodząc do sofy, zobaczyła Haydena robiącego coś na laptopie na kolanach. Gdy podeszła bliżej, by przyjrzeć się, zauważyła, że trzyma w ręku dowód osobisty!

Mężczyzna na dowodzie osobistym zacisnął wąskie usta, patrząc surowo swoimi czarnymi, stalowymi oczami. Chociaż to było tylko zdjęcie, można było powiedzieć, że był bardzo zadufany w sobie. Czy on nie jest tym dziwolągiem na lotnisku?! „Hayden, skąd masz ten dowód osobisty?” Nicole z trudem powstrzymała chęć przekleństwa. Od kiedy Hayden stał się tak zdolny, by podnieść czyjś dowód osobisty…

Słysząc jej słowa, Hayden zamknął laptopa z dowodem osobistym w dłoni. Podnosząc twarz, odpowiedział z poważną miną: „Podniosłem go z podłogi. Na początku chciałem go oddać mężczyźnie, ale tego nie zrobiłem, ponieważ był dla nas niemiły”.

Nicole spojrzała na sofę, tylko po to, by odebrać jej mowę, gdy zobaczyła czarny portfel położony obok Haydena. Ten facet wydawał się mieć jakieś doświadczenie. Jeśli nie oddamy mu portfela natychmiast, gdy się o tym dowie, z pewnością uzna nas za złodziei. Wtedy nie będziemy mogli udowodnić naszej niewinności!

Poczuła się nieco bezradna. Ten mój syn naprawdę nie da mi spokoju nawet na jeden dzień, pomyślała. Podniosła portfel z sofy i przejrzał go. W środku było kilkanaście 100-dolarowych banknotów i całkiem sporo kartek, z których wyjęła jedną, która wyglądała jak wizytówka.

Wizytówka była bardzo prosta; było na niej tylko nazwisko i numer telefonu. „Colton Gardner…” Nicole mruknęła na głos. Nie mogła oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już słyszała to nazwisko. Bez względu na wszystko, najpierw zwróćmy go, zanim zrobimy cokolwiek innego, inaczej będziemy mieli kłopoty. Wybrała numer z wizytówki.

Minęło kilka sekund, zanim udało się nawiązać połączenie. „Halo?” Głęboki i chłodny męski głos powitał ucho Nicole.

Czując, że jej skóra drży w jednej chwili, Nicole wyjaśniła: „Cześć, znalazłam twój portfel. Jestem—”

„Czy to ty jesteś tą kobietą na lotnisku?”

Nicole była zaskoczona. Nie spodziewała się, że mężczyzna będzie miał tak dobrą pamięć, by rozpoznać ją po samym głosie. „Tak, to ja”.

Colton zaśmiał się, ale jego słowa były ponure. „Jesteś dość przebiegły, prawda? Teraz masz ważny powód, żeby się ze mną spotkać”.

تم النسخ بنجاح!