Rozdział 108
Rozdzierajcie sobie nawzajem rany
Zamknąwszy za sobą drzwi po wyjściu, Joanna wyglądała na nieco niezadowoloną, a jej twarz posmutniała. Tłumiąc emocje, wróciła do swojego biura i warknęła niskim głosem po zamknięciu drzwi: „Do diabła z Nicole Anderson!”
W poprzednich latach Wendy zawsze jej szukała, kiedy tylko chciała uczestniczyć w jakimś ważnym wydarzeniu, a ze względu na tę więź między nimi, ich relacja zawsze była bliska. Ponadto Wendy dorastała pod czułą opieką rodziny Gardner i w ogóle nie intrygowała. Zasadniczo wierzyła we wszystko, co jej powiedziano.