Rozdział 68 Ukryta matka i syn
Lily miała na sobie sterylne ubrania, choć była młoda, zachowywała się spokojnie i nigdy nie wpadła w panikę. Mądrość i samodoskonalenie w jej oczach sprawiły, że Raymond podziwiał ją z podziwem.
Dopiero godzinę później zdjęła rękawiczki, otworzyła książkę i sięgnęła po pióro.
Nagrywając coś, powiedział mu: „Ponieważ podczas badania instrumentem wirus może szybko zmienić swoje białko powierzchniowe, co utrudnia metodom detekcji jego dokładną identyfikację. Dlatego w poprzedniej dokumentacji medycznej Twojego brata nie ma o nim ani słowa. podaje powód otrucia, ale teraz mogę potwierdzić, że został otruty”.