Rozdział 53 Ona też się o niego martwi
Mubeau odłożył parasol i potrząsnął nim. Kiedy podniósł wzrok, przypadkiem dostrzegł dziewczynę i powiedział: „Witam, panno Lee”. Powitał ją serdecznie.
Lily odzyskała przytomność, podniosła wzrok i zeszła po schodach. Dzieci też ją zauważyły: „Mamusiu!”. Jedno po drugim podbiegły do niej.
Zeszła na dół, schyliła się i uściskała dzieci, po czym podeszła do Mubeau: „Witam, Mubeau, dziękuję za osobiste odesłanie dzieci”.