Rozdział 137 Udaremniony atak
Kierownik lobby, który oparł się o drzwi na zewnątrz, odetchnął z ulgą, gdy usłyszał odpowiedź Horace'a. Spokój w jej sercu był taki, jakby właśnie została uratowana przed śmiercią.
„Och! Pan Warren jest taki miły!” – mruknęła.
W tym momencie Horace i pozostali zaczęli zamawiać posiłki.