Rozdział 69
Słowa Schwartza zaniepokoiły mnie.
„Chciałem z tobą porozmawiać”. Kiedy powiedział to tak poważnie, spojrzałam na niego, a moje usta rozchyliły się niepewnie.
„Hej, spokojnie!” powiedział, ale jego wyraz twarzy pozostał poważny.
Słowa Schwartza zaniepokoiły mnie.
„Chciałem z tobą porozmawiać”. Kiedy powiedział to tak poważnie, spojrzałam na niego, a moje usta rozchyliły się niepewnie.
„Hej, spokojnie!” powiedział, ale jego wyraz twarzy pozostał poważny.