Rozdział 523
Prozerpina
Czekałam z nadzieją, że Lucien powie mi, że wróci dziś wieczorem. To była tylko krótka wiadomość, ale sprawiła, że się zarumieniłam. Bóg wie, że moje ciało pragnęło, żeby wrócił i mnie uznał. Ciąża zawsze zmieniała mnie w ryczącą maniaczkę seksu, pomyślałam sucho i podziwiałam tę mieszankę bólu i przyjemności, którą mój kochanek mi podarował, jego dzikie miłosne igraszki pozbawiały mnie tchu i sprawiały, że dyszałam z pragnienia.
Ria stała na korytarzu i mówiła coś naglącego cichym głosem. Po ściągniętej twarzy mojego syna poznałam, że to coś, co go nie uszczęśliwiło.