Rozdział 519
Prozerpina
Przyglądałam się, jak James Schwartz został przeniesiony do dużego pokoju w naszym domu. Przybył z oddziałem lekarzy, otoczony przez ciężko uzbrojoną grupę mężczyzn, którzy wyglądali na twardych i zimnych. Wiedziałam, że Lucien ma ludzi, którzy nie zawahają się zabić na rozkaz, ale nigdy nie widziałam takich zabójców i poczułam zimny dreszcz przebiegający przeze mnie. Lucien spotkał się ze mną wzrokiem, jego spojrzenie było twarde, i szarpnął brodą, dając mi do zrozumienia, że zniknę w domu. Ale wystawiłam brodę i naburmuszyłam się. Pozostanę obok męża.
Mafijny Don wyglądał jak grom z jasnego nieba, ale powstrzymał się od powiedzenia czegokolwiek przed swoimi ludźmi.